piątek, 1 sierpnia 2014

Zafiksowana na szydełko


Ostatnio wpadłam w szał robienia szydełkowych wyrobów różnorakiego przeznaczenia. Oto mój kolejny cel, niedawno odkryta pasja i największy zjadacz czasu. Mój mąż jest strasznie z tego powodu nie zadowolony, bo jak wpadam na pomysł zrobienia czegoś nowego to cały świat przestaje dla mnie istnieć wokół.

Ostatnio powstało kilka pokrowców na telefony:







 

Jak widać każda chwila z szydełkiem w dłoni wykorzystana, nawet w samochodzie, na parkingu kiedy mój maluszek sobie smacznie spał ,a mąż robił zakupyJ:
 

 

Poniżej moje najnowsze dzieło z którego jestem szalenie dumna. Torba czeka na wszycie podszewki, a że nigdy tego nie robiłam to nie wiem jak się na razie do tego zabrać. (torba inspirowana blogiem : http://kasiulkoweprace.blogspot.com/2012/07/szara-torebka-zalegosci-czesc-1.html )