Ostatnio wpadłam
w szał robienia szydełkowych wyrobów różnorakiego przeznaczenia. Oto mój
kolejny cel, niedawno odkryta pasja i największy zjadacz czasu. Mój mąż jest strasznie
z tego powodu nie zadowolony, bo jak wpadam na pomysł zrobienia czegoś nowego
to cały świat przestaje dla mnie istnieć wokół.
Ostatnio powstało
kilka pokrowców na telefony:
Jak widać każda
chwila z szydełkiem w dłoni wykorzystana, nawet w samochodzie, na parkingu
kiedy mój maluszek sobie smacznie spał ,a mąż robił zakupyJ:
Poniżej moje
najnowsze dzieło z którego jestem szalenie dumna. Torba czeka na wszycie
podszewki, a że nigdy tego nie robiłam to nie wiem jak się na razie do tego
zabrać. (torba inspirowana blogiem : http://kasiulkoweprace.blogspot.com/2012/07/szara-torebka-zalegosci-czesc-1.html
)