czwartek, 23 lipca 2015

Raz ciepło raz zimno

Jak na razie pogoda szaleje, raz gorąco, raz zimno, a do tego burze i nawałnice. Więc mimo, że dziś prawie 30 st. C ja skończyłam kolejny komin na jesień, a może nawet na zimę.

Jestem z niego bardzo dumna i nieziemsko mi się podoba, mimo, że nie jestem fanką "granny square" w szczególności jako elementów ubrań.
Wzór zaczerpnięty z http://www.lululoves.co.uk/item/crochet-granny-snood.html
Mój nie wyszedł, aż tak idealnie jak oryginał ale i tak jestem bardzo dumna.
najbardziej w robieniu babcinych kwadracików nie lubię chowania nitek, tym bardziej jak jeszcze dochodzi zmiana kolorów i tych nitek jest sporo. Niestety nie zdobyłam jeszcze dużego doświadczenia w tej materii i zawsze się boje, że ta nitka mi się gdzieś powyplątuje.

szydełko: 4 mm
włóczka: Red Heart Bella
użyłam prawie cały motek szarej(100 g), i odpowiednio mniejsze ilości rudej, pomarańczowej i beżowej.








Z resztek włóczki powstał jeszcze jeden komin tęczowy:
szydełko 6 mm
włóczka: resztki białej, różne rodzaje, podwójna nitka.
i melanż Himalaya również podwójna nitka.

Komin dużo węższy od poprzedniego i ile ja się na walczyłam o każdy centymetr włóczki żeby mi jej starczyło.





Pozdrawiam
Mddi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz